Pewnego razu...
Długo ponad dekadę temu, była sobie komórka. Żyła z milionem innych komórek. Jednak pewnego dnia, okazała się najsilniejszą z całego miliona.
Parę dni później, pewna kobieta, która żyła w wielkim smutku, dowiedziała się, że to właśnie w jej brzuchu komórka uznała, że jest jej najwygodniej. Kobieta porzuciła więc wszystkie swoje smutki, które siedziały jej w głowie. Postanowiła jak najlepiej zadbać o komórkę.
Pielęgnowała ją jak rolnik swoje plony. Dawała jej możliwości rozwijania się, głaskała się po brzuchu, czasami do niej mówiła. Komórka w zamian dawała jej siły do życia.
Z biegiem czasu, komórka rosła, przybierając kształty na podobieństwo główki, rączek i ogonka. Wraz z wzrostem komórki, rósł brzuch kobiety, a z tym łączyły się różne wahania nastroju. Od euforii po stan ogromnego przybicia. Mimo tego, kobieta dalej dbała o swoją komórkę i pilnowała aby nic się jej nie stało, aby była bezpieczna.
Kilka miesięcy później chodziła z bardzo pokaźnym brzuchem, a komórka zmieniła się w małego człowieka, którego aktualne miejsce zamieszkania było w drugim człowieku, pod sercem. Człowieka, który był zależny od innego, mierzącego metr pięćdziesiąt osiem.
Kobieta nie wywaliła go ze swojego ciała, nie oddala komuś za nic. Pokochała go po prostu za takie jakie miało być. Ze wszystkimi zaletami, jak i wadami, z którymi miało powitać ten świat. Z wzlotami i upadkami, które miały nadejść...
I co dalej...
Mała kobieta, z wielkim sercem, która podjęła się najtrudniejszego zawodu na świecie. Zawodu, z którego nie przechodzi się na emeryturę, na którym nie ma zwolnień lekarskich. Zawodu, z którego czasem nie ma dużych zysków.
W dniu dzisiejszym, ta sama kobieta obchodzi swoje urodziny. Które? Mówią, że kobiety się o wiek nie pyta. Jednak Norman Reedus jest... po prostu ͡° ͜ʖ ͡°), a ma tylko o 8 dni dłuższe życie od niej.
Dziękuje Ci, Mamo, za podjęcie się tego zawodu, za to, że mnie, jako nieporadną komórkę po prostu pokochałaś i chciałabym abyś urodzin obchodziła jeszcze tysiące!
Kocham mocno,
komórka, która nazwałaś Asia.
WOW, po prostu wielkie wow! Nie wiem co powiedzieć, czytając to, co napisałaś w pewnym momencie się wzruszyłam i łzy poleciały mi po policzku. Cudowne jest gdy ma się tak kochanego rodzica, a jeszcze piękniejsze jest to, że są to Twoje życzenia urodzinowe. Nigdy nie wpadłabym na taki pomysł i jestem pełna podziwu jak kreatywnym człowiekiem musisz być! :o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ponieważ zapisałam sobie to opowiadanie. Trzymaj się! (:
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com
Dziękuje, dziękuje i jeszcze raz dziękuje! Wiele dla mnie znaczy to, że moje parę zdań wywołało w kimś takie emocje. Oczywiście, że nie mam nic przeciwko! ❤ Pozdrawiam cieplusio!
UsuńTo cudownie, wolałam zapytać żeby nie było żadnych nieporozumień! (:
UsuńKurcze NIESAMOWICIE napisane! Naprawdę! Bardzo fajnie mi się czytała, spodobał mi się fragment "Dbała jak rolnik o swoje plony", kurde muszę to zapamiętać! Myślę, że każda mama byłaby mega zadowolona z takich życzeń! Podsunęłaś mi pomysł na prezent dla przyjaciółki, dziękuję <3 Miłego dnia! Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńKomentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
http://bieganiejestspoko.blogspot.com
Dziękuje bardzo!! My się już dawno obserwujemy ;)
UsuńWzruszyłam się! Nie wiem co powiedzieć.. Brak mi słów :') Tak pięknie to opisałaś.. Naprawdę... Super!
OdpowiedzUsuńhttp://klaudyna-life.blogspot.com/
Niesamowite napisana historia, pełna miłośći i wdzieczności.
OdpowiedzUsuńWOW, nie mam pojęcia co jeszcze mogę napisać. NIESAMOWICIE NAPISANE ŻYCZENIA, pełne miłości oraz wzruszające. Cudooowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szwajjka
Z kotłowni raczej się nie nada, to musi być węgiel drzewny, wypalony haha
OdpowiedzUsuńHaha, nie no przeżyje bez ;)
UsuńOjeju, wspaniale to ujęłaś. Mamie pewnie strumień łez poleciał po policzku, kiedy przeczytała tak cudne życzenia. :) /K
OdpowiedzUsuńfashion-by-sisters.blogspot.com
Tekst naprawdę robi wrażenie, uroczy :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze uczucie dla każdej matki przeczytać coś takiego od dziecka :)
Pozdrawiam cieplutko :)
live-telepathically.blogspot.com
Bardzo mocne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie napisane, pewnie twoja mama czytając to się wzruszyła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! BLOG I ASK
Masz naprawdę duży talent do pisania! Czekam na więcej :D Ładny wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńouurselves.blogspot.com
Niesamowite jest to co właśnie przeczytałam. Ponadto nigdy bym nie wpadła na tak kreatywny a zarazem piękny prezent dla mamy :)
OdpowiedzUsuńhttp://modishnessblog.blogspot.com/
Jejku jakie to piękne *-* Bardzo oryginalny pomysł i szczerze brak mi słów. No więc sto lat dla Twojej mamy :)
OdpowiedzUsuńhttp://wittka.blogspot.com/
Jej pięknie ci to wszystko wyszło
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu twego dzieła i tego jak wszystko ujęłaś
Podziwiam moją mamę i mimo, że nie chce mieć dzieci to podziwiam kobiety, które chcą podjąć to wielkie wyzwanie i zostać rodzicem
szarpana - KLIK
Popłakać się można. Zazdroszczę twojej mamie, że ma tak wspaniałą córkę. Wszystkiego Najlepszego!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Jak pięknie napisane! Twoja mama musi być dumna, że ma taką córkę! Cudownie :')
OdpowiedzUsuńŚwietny post !
OdpowiedzUsuńMożna się popłakać ...
http://strawberry966.blogspot.com/
Ja akurat Gwiezdnych wojen nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik. Zapraszam! ;)
ja nigdy nie oglądałam po za ostatnią częścią ;p
UsuńPiękny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://blaack-pearl.blogspot.com/
Przepiękna opowieść! Wspaniale się ją czytało, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: bondel-natalia.blogspot.com
Piękne^^. Mama to najlepsza osoba pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Do what you love - klik!
Jejku, jak to pięknie napisałaś... jestem pod ogromnym wrażeniem :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Przepięknie! Aż brak mi słów.
OdpowiedzUsuńMega to napisałaś, to takie kochane. Zakochałam się w tym tekście. Niech nasze mamy żyją i żyją <3
OdpowiedzUsuńhttp://by-paolka.blogspot.com
To jest bardzo ciekawie opisane. Życie płodowe i w ogóle ;D
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
jesteś mega zdolna, lubie takie posty dające do myślenia... :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i w wolnej chwili zapraszam do mnie, buziaki! :)
wow :) nie myślałaś nigdy o wydaniu książki?
OdpowiedzUsuńhttp://twosistersbloog.blogspot.com/
Świetnie napisane, mega wzruszające poprostu genialne, z miłą chęcią obserwuje ^^
OdpowiedzUsuńpesymistycznaksiezniczka.blogspot.com
Bardzo ciekawe opowiadanie, myślisz może nad kontynuacją? :) /Mikołaj
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
A co tu kontynuować? ;)
UsuńŚwietne! Krótkie, jednak treściwe i oddające swego rodzaju "głębie" :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MÓJ BLOG!
To co odwaliłaś z linkiem bloga to jedna wielka chamówa, pozdrawiam ;)
UsuńNaprawdę przepięknie napisane :) Podziwiam cię za taki talent do pisania. Super!!
OdpowiedzUsuńmiss-and-jess.blogspot.com
masz bardzo fajny styl pisania
OdpowiedzUsuńhttp://happinessismytarget.blogspot.com/
NIESAMOWITE! PO PROSTU NIESAMOWITE! masz taki talent do pisania, że musiałam cie zaobserwować :)
OdpowiedzUsuńhttp://londonkidx.blogspot.com/
Brak słów! Cudownie
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Mój Blog - klik
To jest niesamowite. Nie wpadłabym na taki pomysł, wow. Aż dodam tą kartę do 'ulubionych' abym mogła do tego wracać :) Sto lat mamie! Obserwuje x
OdpowiedzUsuńMój blog:)
Wow niesamowite :) Obserwuję :*
OdpowiedzUsuńhttp://byalex-blog.blogspot.com/
Jesteś niesamowicie utalentowana! Gratuluję :* Super post :)!
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Piękne ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska - blog. Zapraszam!
Cudowne. Gratulacje talentu!
OdpowiedzUsuńhttp://the-rose-style.blogspot.com/
Jejku, naprawdę piękny tekst, twoja mama na pewno się wzruszyła po przeczytaniu!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Świetnie napisane, aż się wzruszyłam :)
OdpowiedzUsuńhttp://malwinabeczek.blogspot.com/
Blog się spodoba? Zaobserwuj!
OMG, to co napisałaś jest piękne. Pisz tak dalej, masz prawdziwy talent, i świetny pomysł <3 Twoja mama musiała się naprawdę wzruszyć :)
OdpowiedzUsuńmajasikoraworld.blogspot.com
Nie chcę kopiować komentarzy innych, w nich zostało zawarte wszystko co chciałam napisać. Masz talent, ogromny talent.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
http://olsza17.blogspot.com
Oj, to całkowicie podbiło moje serce, zwłaszcza zdanie o opiece nad komórką. W głowie zaroiło mi się od dziwnych, biologicznych myśli, na szczęście wątek komórki miał jedynie cel opisowy. Mam nadzieję, że mama wyściskała Cię za tak cudowne podejście do sprawy! Macierzyństwo to strasznie trudny zawód, nikt nie daje chorobowego i tyra się dniami i nocami, tym się państwo zająć powinno! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie... i pozdrów swoją mamę! :)
http://hunulv.blogspot.com/
wzruszyłam się ! brak słów!
OdpowiedzUsuńMY PINK GLASSES- klik!
Gratuluję takiego talentu... nie wiem, co mam Ci jeszcze napisać. Brak słów.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Dopiero zaczynam! -> MÓJ BLOG - KLIK♥
Brak słów! ♥♥♥ Niesamowita historia!
OdpowiedzUsuńMój blog